Do wyboru były trasa dla początkujących i dla seniorów (zaawansowanych). Stwierdziłem, że nie będę szalał i wybiorę trasę dla początkujących, bo mój poziom doświadczenia nie jest jeszcze dość duży. Był to dobry wybór, bo mapa dla seniorów miała postać wycinków w kształcie liter X i V, które wprawdzie zachodziły na siebie, ale pokrywały jedynie część mapy. Zorientowanie się za pomocą tak fragmentarycznej mapy wymaga już bardzo dobrej znajomości oznaczeń i umiejętności przełożenia ich na obserwowane otoczenie. Tu już trzeba cały czas mieć oczy szeroko otwarte i próbować cały czas dopasować teren do jednego z fragmentów mapy.
Trasa dla początkujących była zaś bardzo prosta. Punkty znajdowały się w odległości do kilkunastu metrów od ścieżek leśnych (za wyjątkiem jednego na linii obowiązkowego przejścia, która nie biegła ścieżką, tylko granicą pomiędzy drzewostanami. Punkty były widoczne z większej odległości, nawet te w dołkach. Sama trasa była też dość krótka - ok. 4,5 kilometra. Udało mi się całość pokonać w godzinę 15 minut, czyli znacznie przed czasem (limit 110+30 minut). Natomiast muszę się przyznać, że nie znałem poprawnej odpowiedzi na pytanie konkursowe o kolory w herbie Białołęki (mimo, że na niej mieszkam). Ogólnie trasa dla początkujących była naprawdę dla początkujących. Szkoda, że nie było czegoś pośredniego między nią a trasą zaawansowaną.
Poniżej mapki z imprezy:
Trasa dla początkujących |
Trasa dla zaawansowanych |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz